Z wielkim zaciekawieniem młodzież naszej szkoły udała się na nową odsłonę "Ślubów panieńskich" w reżyserii Filipa Bajona. Obsada zapowiadała się dość ciekawie, zwłaszcza, że są to ulubieńcy nowego pokolenia kinematografii. Niestety dość awangardowe spojrzenie na scenariusz (miało być nowocześnie?) wywołał częste ziewanie i niesmak wśród odbiorców. Niedopracowane dialogi, niskiej jakości obraz (szczególnie plenery) i zbyt duże zbliżenia kadrów odebrały pochwały dla całego przedsięwzięcia filmowego. Nasuwa się pytanie do jakiej grupy jest adresowany film?